Deszczowa pogoda oraz późna godzina nie zachęcała do rozłożenia namiotu, ale co robić?! Auto zapakowane maksymalnie więc tylko namiot nam pozostał. Rok wcześniej nocowaliśmy zaraz za miastem przy dużej stacji benzynowej i postanowiliśmy w tym roku również tam nocować. Niestety kiedy podjechaliśmy okazało się, że nie jest ona oświetlona (w zeszłym roku trwał dzień polarny). No cóż, trzeba szukać jakiego innego miejsca.
Kilkanaście km dalej znaleźliśmy camping. Wjechaliśmy aby zapytać ile kosztuje itd ... ponieważ było ok 1 w nocy, nikogo nie było kto mógłby nam udzielić informacji ... no to szybka decyzja zostajemy. Zobaczymy rano.
Rano okazało się, że nadal nie ma nikogo odpowiedzialnego za camping więc poprostu pojechaliśmy ... najwyżej przyślą rachunek do domu :-)